Dzień się kończy, promienie słońca już dawno świecą na drugiej półkuli, a sen powoli zaczyna morzyć nasze zmęczone oczy. Kładziemy się do łóżka i wtedy dopada nas niesamowita moc twórcza, stajemy się projektantami rzeczywistości. Przed oczami przewija się mnóstwo pomysłów, ale ciało jest już zbyt słabe by je wszystkie rozrysować, w końcu zapadamy w głęboki sen. Rano budzimy się z poczuciem, że coś nam umknęło, gdzieś zaginął ten nocny, genialny koncept.
Znacie to? Ja aż nad to, nieprzespane godziny w łóżku, gdy do głowy wpadały najlepsze pomysły, pół biedy gdy pod ręką było coś do notowania lub komórka z przypominajkami. Gorzej, gdy nie śpi się po stronie nocnej szafeczki i między kartką a nami pochrapuje nasza druga połówka. Od niedawna właśnie w takiej sytuacji się znajduję, tyle że bez pochrapywania, za to z niekontrolowanymi szturchnięciami z łokcia :P
W trakcie jednej z takich nocy - mocy twórczych wymyśliłam tytułowy Night Notebook, tablicę do notowania moich wszelkich wieczornych myśli, bez potrzeby wygrzebywania się z łóżka :)
Night Notebook
Wśród użytych materiałów znalazły się prawie same "śmieci":
* stara plastikowa ramka A4
* kawałek dykty (może być też gruba tektura z bloku)
* resztki tłoczonego papieru i kwiatki otrzymane kiedyś w ramach wymianki, fragment foli bąbelkowej, samoprzylepnego notesika, magnesik
* z rzeczy nowych farba ftalowa oraz emalia akrylowa :)
Co potrzebowało malowania zostało pomalowane, dzięki odbiciu foli na dykcie uzyskałam efekt nierównomiernych groszków. Papier z literkową fakturą potraktowałam spray'em w kolorze srebrnym, pryskając od dolnej krawędzi by podkreślić cienie.
Magnesik przymocowałam na mocny klej i znalazłam długopis z metalową końcówką, do której przywiązałam wstążkę, przeplecioną przez otwór w dykcie, takie małe zabezpieczenie by nigdzie mi w nocy nie uciekł :D
W taki sposób powstał mój nocny notatnik z tego co było pod ręką...
...jeszcze tylko haczyli i pętelki do zawieszenia...
i oto jest w pełnej okazałości tuż nad łóżkiem, na mojej retro tapecie :)
Mam nadzieję, że mój drobiazg przypadnie Wam do gustu.
Trzymajcie się ciepło :)